Podkarpackie - Przestrzeń otwarta

Uzdrowisko Horyniec Zdrój

Uzdrowisko Horyniec Zdrój powstało z będących w opłakanym stanie łazienek w horynieckim parku. Wszystko to pod okiem Jana Łuczyszyna, który wdrożył swoją wizję rozwoju w życie. W latach 80-tych Lasy Państwowe doszły do porozumienia z ówczesnymi władzami Uzdrowiska i zamieniono nieruchomości. Uzdrowisko oddało plac z budynkiem między szkołą podstawową a gimnazjum, a Lasy Państwowe pas ziemi z budynkami naprzeciw Rolnika. Wolnostojące budynki służyły pracownikom Lasów Państwowych za mieszkania i obiekty gospodarcze, które musieli opuścić i przenieść się do kamienicy w centrum Horyńca.

Wszystko zaczęło się od łazienek…

W 1863 roku pojawiła się pierwsza wzmianka o horynieckich źródłach w nowopowstającej encyklopedii powszechnej Samuela Orgelbranda. Mniej więcej też w tym okresie, właściciel Horyńca, książę Aleksander Oskar Poniński, stworzył zręby horynieckiego kurortu. Przeprowadzone zostały wówczas pierwsze wiercenia, w celu uzyskania wydajnego ujęcia wód siarkowych, które usytuowane były w tym samym miejscu, w którym są dziś. Najpierw urządzone zostały kameralne łazienki, z kilkoma wannami. Korzystali z nich, także dość często, okoliczni Żydzi. Podczas I wojny światowej, łazienki uległy zniszczeniu, potem zostały odbudowane. Już w tych czasach w sezonie do Horyńca przyjeżdżało około pół tysiąca kuracjuszy.

 

Po 1915 roku, Horyniec przechodzi w ręce Stanisława Karłowskiego, który żeni się z Różą, córką Aleksandra. Horyniec zmienia wtedy właściciela, bo w tym samym roku umiera zarówno teść, jak i żona. Z małżeństwa zostało dwóch synów, Jan i Zygmunt. Po I wojnie, synowie razem z ojcem tworzą ambitny plan rozbudowy i modernizacji uzdrowiska. Nowoczesny zakład kąpielowy powstaje w miejscu starego, usytuowanego na tyłach dzisiejszego Parku Zdrojowego. Nowej zabudowie nadane zostały cechy architektury zakopiańskiej. Okolica została zagospodarowana tak, by stworzyć unikalny nowoczesny kurort. Horyniec był też intensywnie promowany w kraju i za granicą. Jego marką rozpoznawczą były unikalne borowiny i wody siarkowe oraz niezwykły klimat. Z roku na rok, nowe inwestycje zwiększały atrakcyjność i renomę kurortu. Nowy zaprojektowany park, stał się miejscem odpoczynku i rozrywki przybywających kuracjuszy. Przyjezdni mieli do wyboru bardzo dużo możliwości spędzania wolnego czasu. Przygotowywano dla nich koncerty, seanse kinowe, spektakle teatralne, a także zabawy i sportową rekreację. Dobrze zorganizowana rozrywka na wysokim poziomie, powodowała, że nie było czasu na nudę. Warto tutaj wspomnieć, że kiedyś z kurortów korzystała głównie szlachta i mieszczanie. W okolicy mówiło się, że w Horyńcu powinno się być chociaż raz w roku, gdyż było to miejsce, gdzie zjeżdżały się elity.

 

Swoistym kontynuatorem dzieła Władysława Wróblewskiego był Jan Łuczyszyn, dyrektor PP Uzdrowisko Horyniec, a potem prezes Uzdrowiska Horyniec. Planowano zlikwidować Horynieckie łazienki, gdyż miejsce nie nadawało się na rozbudowę i stworzenie nowoczesnego kompleksu balneologicznego. W 1988 roku, etapami, przez 10 lat budowano od podstaw nowoczesny Dom Zdrojowy Uzdrowiska Horyniec w obecnej dzielnicy uzdrowiskowej. Powstała w ten sposób nowoczesna baza uzdrowiskowo hotelowa, która miała za zadanie nie tylko obsługiwać własnych kuracjuszy, ale i tych z sąsiadującego Rolnika, którzy swojego zakładu balneologicznego nie mają. Uzdrowisko Horyniec, jako jedyne posiada koncesję na wydobycie borowiny i odwierty wody siarkowej w Horyńcu. Sprywatyzowany po 2000 roku Metalowiec, korzysta z borowiny i siarki Uzdrowiska. Sanatorium to niedługo później zmienia nazwę na Bajka.

Horynieckie wody

W lokalnej tradycji, horynieckie wody mają historię sięgającą czasów Jana III Sobieskiego. Jest to jednocześnie czas, kiedy lecznictwo balneologiczne zaczynało na nowo kwitnąć, po czasach średniowiecznego zastoju. W czasach starożytnych, już Hipokrates w swoim dziele „O klimatach, wodach i miejscach” opisał, jakie zabiegi z użyciem wody aplikować na różnorodne choroby. Pokazuje to, że tego typu kuracje, mają bardzo długą historię.

 

Łatwo rozpoznawalne wody o właściwościach leczniczych, dzięki nienaturalnemu zapachowi, od zawsze interesowały ludzi. Zazwyczaj przy takich źródłach rosła nadzwyczaj bujna roślinność, dawało to dowód, że ta woda jest specjalna. Szlachcic, który miał szczęście posiadać ziemię z takimi źródłami, miał możliwość bardzo szybkiego rozwoju w kierunku uzdrowiskowym. Do wód, zawsze zjeżdżała się „śmietanka” społeczeństwa i było to wykorzystywane. Takim szczególnym terenem, gdzie występowały wody lecznicze, była okolica od Lubaczowa po Lwów. Dziś jedyną z tych miejscowości uzdrowiskowych, która pozostała w granicach Polski jest Horyniec-Zdrój.

 

Kąpiele w rozgrzanej wodzie siarkowej, albo w błocie borowinowym, można uznać, za odmianę polskiej sauny i tak można sobie wyobrażać pierwsze zabiegi. Brane były zapewne w drewnianej małej chatce, w której była duża drewniana balia, gdzie przynoszono podgrzaną na ogniu wodę, lub błoto (borowinę), ewentualnie podgrzewano na miejscu.

Wieczorne zdjęcie parku i budynku pijalni w Horyńcu. Na pierwszym planie fontanna.

Park Zdrojowy w Horyńcu w nowej odsłonie.
Fot. Michał Bosek

Horyniec dziś…

Uzdrowisko Horyniec, położone na wschodniej ścianie województwa podkarpackiego, jest w tej chwili kompletnym obiektem sanatoryjnym, posiadając bazę zabiegową połączoną z bazą hotelową. Budowniczy tego obiektu, Jan Łuczyszyn, kończąc ostatnią inwestycję, odszedł w 2010 roku, będąc twórcą Uzdrowiska Horyniec. Także w 1995 roku uruchomiono produkcję pierwszej Horynieckiej wody butelkowanej o nazwie Hetmańska. Nazwa tej wody, miała nawiązywać do pierwszego znanego horynieckiego kuracjusza, czyli ówczesnego hetmana Jana III Sobieskiego.

 

Horyniec Zdrój jest uzdrowiskiem nizinnym, a dzięki swoim walorom mikroklimatu przyciąga kuracjuszy z całego kraju, zwłaszcza tych, którzy zmagają się z problemami układu krążenia, schorzeniami reumatycznymi, dermatologicznymi oraz układu oddechowego. Jest słynne ze swoich zasobów borowinowych, wody siarczkowej oraz wyjątkowego podkarpackiego klimatu.

 

Lecznictwo w Horyńcu Zdroju

Horyniecka borowina, wydobywana w pobliskiej wiosce Podemszczyzna ze złóż niewyczerpalnych jest jednym z największych atutów tego miejsca. Borowina z tych okolic posiada unikalne i cenione właściwości, dzięki niespotykanemu klimatowi, ukształtowaniu terenu i odpowiedniej roślinności. Torf ten wykorzystuje się głównie przy leczeniu zwyrodnień stawów, chorób reumatycznych, chorób kręgosłupa, nerwobóli oraz chorób układu ruchu.

 

Z kolei horynieckie wody siarkowe zawierają aż 49,60 mg na litr siarkowodorów, dzięki temu kąpiele mają zbawienne działanie na skórę. Pomagają w leczeniu trądziku, łuszczycy, rogowaceniu naskórka i wielu innych problemach dermatologicznych. Kąpiele siarkowodorowe mają także pozytywny wpływ przy schorzeniach reumatycznych i zwyrodnieniowych stawów, dny moczanowej oraz chorobach układu mięśniowo – węzadłowego.

 

Klimat w uzdrowisku horynieckim ma cechy mikroklimatu, ze względu na ruch i temperaturę powietrza, wilgotność, promieniowanie słoneczne oraz ciśnienie atmosferyczne. Horyniec leży w strefie charakteryzującej się największą liczbą dni słonecznych w Polsce. Dodatkowo występuje tam bardzo małe zachmurzenie w stosunku do reszty kraju. Malownicze położenie geograficzne i bardzo duże zalesienie, sprzyjają klimatowi Horyńca Zdroju.

 

Unikalne warunki klimatyczno – przyrodnicze sprzyjają w walce z różnymi schorzeniami. Głównym profilem Uzdrowiska Horyniec Zdrój jest leczenie chorób zwyrodnieniowych kręgosłupa i stawów, chorób przewodu pokarmowego, zaburzeń przemiany materii, zaburzeń funkcjonowania narządu ruchu, zatruć metalami ciężkimi, chorób skóry, chorób kobiecych, chorób narządu ruchu, chorób reumatologicznych oraz chorób układu krążenia.

Nie tylko po zdrowie…

Poza swoistym mikroklimatem geograficznym, kulturalnym i synoptycznym w Horyńcu Zdroju warto podczas swojego pobytu odwiedzić: Rezerwat nad Tanwią, roztoczańskie szumy, bruśnieńskie krzyże, schrony bojowe linii Mołotowa czy Cerkiew w Radrużu.