W opartej na naturalnych produktach kuchni regionalnej mieszają się smaki wielu kultur pogranicza – od rarytasów kresowych dworów po proste dania z chałup Lasowiaków i szałasów wołoskich pasterzy. Są potrawy wywodzące się z kuchni żydowskiej, austriackiej, węgierskiej i ormiańskiej. Ponad 200 oryginalnych dań i wyrobów spożywczych z regionu znalazło się na Liście Produktów Tradycyjnych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Podkarpacie jest jej liderem.
Futomski bulwiok i łemkowskie fuczki, lubaczowski miód, zrazy z baraniny i maczka z gęsi po dachnowsku, powidła krzeszowskie, wędzone kiełbasy i szynki, sery kozie i rzeszowski kołacz weselny – kalejdoskop podkarpackich smakołyków z ministerialnej listy pobudza apetyt nawet u weganina. Jest tu i podkarpacka oliwka, czyli kiszony dereń. Są serowe gomułki i słynne proziaki – popularne na całym Podkarpaciu placuszki z mąki i kwaśnego mleka. Spróbujemy ich na festiwalach regionalnego jadła, ale także w restauracjach, barach i zajazdach oraz gospodarstwach agroturystycznych.
Szefowie kuchni chętnie sięgają po kultowe przepisy sprzed lat, wiedząc, że w filozofię slow food wpisuje się nie tylko kaczka przygotowana francuską metodą sous-vide, ale i kromka wypieczonego na kapuście razowego chleba, pamułka z zebranych w lesie jagód i wiele innych tradycyjnych dań, stworzonych z plonów niewielkich, ekologicznych gospodarstw. Właśnie takie są domeną podkarpackiej wsi. Podobnie jak usadowione na polanach pasieki, małe hodowle mlecznych krów i otoczone lasem rybne stawy. A i dziczyzny można spróbować w regionie, należącym do najbardziej zalesionych w kraju.
Dania przygotowane z produktów od lokalnych dostawców mają niepowtarzalny smak, a także wysoką jakość, za którą tęsknią znawcy dobrej kuchni. Szczycą się nią rzeszowskie restauracje i bieszczadzkie pensjonaty. Łatwo je znaleźć przemierzając Szlak Kulinarny Podkarpackie Smaki. Łączy on miejsca, serwujące wiele z regionalnych dań. Polska gościnność obowiązuje wszędzie.
Posmakuj Podkarpacia!