Niewidomy alpinista Erik Weihenmayer wszedł na Mount Everest i udowodnił, że nie tylko pełnosprawni mogą zdobywać najwyższe góry i poznawać świat. W najciekawszych i najpiękniejszych zakątkach Podkarpacia powstają udogodnienia, dzięki którym turystyka staje się coraz bardziej dostępna dla osób z niepełnosprawnościami. Zwiedzanie z audiodeskrypcją nie ogranicza się do muzeów. W Bieszczadach i Beskidzie Niskim przygotowano ścieżki, którymi osoby z niepełnosprawnością wzroku mogą wędrować samodzielnie – poznać przyrodę i historię Podkarpacia, poczuć zapach Żukowa, wspiąć się na szczyt widokowej wieży, zobaczyć Solinę ...
Do wytyczenia pierwszego szlaku dla osób niewidomych i słabo widzących w Beskidzie Niskim przygotowywano się starannie, przez dwa lata szukając najlepszych rozwiązań. Ale, jak mawia Rafał Wilk, mistrz świata w handbike’u i pierwszy niepełnosprawny sportowiec uhonorowany tytułem „Zasłużony dla Województwa Podkarpackiego”, warto postawić sobie konkretny cel, a potem uparcie do niego dążyć. Podkarpackie za cel obrało udostępnienie gór także osobom niedowidzącym, co w kraju było przedsięwzięciem pionierskim. W urokliwych zakątkach polskich Karpat powstały wyjątkowe ścieżki turystyczne: „Zobaczyć Beskid Niski”, „Zobaczyć Solinę” i „Zobaczyć Bieszczady”. To w sumie 15 kilometrów tras ze specjalnym systemem nawigacyjno-informacyjnym, który wspiera turystów ze szczególnymi potrzebami, a szczególnie z dysfunkcją wzroku. Ważną jego częścią jest właśnie turystyka dostępna.
Na wybranych przez ratowników Bieszczadzkiej Grupy GOPR podkarpackich trasach umieszczono specjalne urządzenia - elektroniczne znaczniki „totupoint”, które w połączeniu z bezpłatną aplikacją na telefon (o tej samej nazwie: Totupoint) informują turystę o położeniu. Znacznik aktywuje się, kiedy zbliży się do niego osoba korzystająca z tego systemu. Na smartfonie odtworzone zostaje nagranie z opisem miejsca, do którego dotarł turysta. Dodatkowo na ścieżkach znajdują się mapy i tabliczki z informacjami w alfabecie Braille’a. Wędrówka jest więc okazją nie tylko do rekreacji, ale i poznania najciekawszych pod względem krajobrazowym i kulturowym zakątków regionu.
- Link do pobrania aplikacji Totupoint na telefon z systemem Android
- Link do pobrania aplikacji Totupoint na telefon z systemem MacOS
Trasa dostępna "Zobaczyć Beskid Niski"
W samym środku Beskidu Niskiego można z takim wsparciem przewędrować 4,5-kilometrowy szlak, dotykając łemkowszczyzny. Trasa rozpoczyna się w Olchowcu, kilkanaście kilometrów od Krempnej, w wiosce, która choć ukryta jest wśród lasów, ma burzliwe dzieje. Pamięta je tu stara drewniana cerkiew, kamienny mostek nad potokiem i kilka łemkowskich chyż. To pierwsze przystanki na ścieżce, którą uzbrojono w 18 znaczników systemu Totupoint. Biegnie ona dalej malowniczą dolinką potoku Olchowczyk, otuloną krajobrazami Magurskiego Parku Narodowego. Prowadzi do punkt widokowego i zabytkowych kapliczek, a domknięciem podróży jest wizyta w Zabytkowej Chyży Łemkowskiej w Olchowcu.
Trasa dostępna "Zobaczyć Bieszczady"
Świat Bojków czeka natomiast na trasie „Zobaczyć Bieszczady” wiodącej na pasmo Jeleniowatego. Turysta będzie miał tu okazję wspiąć się na najwyżej położoną w tych górach wieżę widokową i odkryć niezwykłą historię sławnego niegdyś ośrodka łowieckiego dla notabli PRL w Mucznem. Ukryta w dolinie górnego Sanu miejscowość to bieszczadzka perełka z zagrodą żubrów, wyjściem na połoniny Bukowego Berda i magicznymi widokami. Liczący 7 km szlak dla osób niedowidzących zaczyna się pod budynkiem Centrum Promocji Leśnictwa i prowadzi przez 15 przystanków niczym najlepszy przewodnik. Po drodze jest kościół św. Huberta i rozstaje dróg z gawędą o niedalekich Siankach, w których bywał Piłsudski. Przez polanę, mostek, leśną ścieżką wędruje się ku kolejnym opowieściom, także wojennym i tragicznym. Zdarzy się więc westchnąć za zagubione dusze przy leśniczówce Brenzberg na grzbiecie Jeleniowatego, a potem odnaleźć spokój przytulając policzek do szorstkiej kory bieszczadzkich drzew. Z nich wybudowano też wieżę – cel wędrówki. Liczy 34 metry i śmiało można się na nią wspiąć, a potem wrócić tą samą drogą.
Trasa dostępna "Zobaczyć Solinę"
Na trzeciej z podkarpackich ścieżek turystycznych z audiodeskrypcją - „Zobaczyć Solinę” – również jest do zdobycia wieża widokowa, na szczycie Holicy w paśmie Żukowa. Szlak liczący 4,5 km poprowadzono wygodną drogą biegnącą nad Ustianową i Ustrzykami Dolnymi, skąd roztaczają się urzekające widoki na Jezioro Solińskie, Góry Sanocko-Turczańskie i Bieszczady. Osoba niedowidząca, kierując się wskazówkami z 11 znaczników na trasie, może pokonać ją samodzielnie. Do wypożyczenia są również rowery z napędem elektrycznym, kaskami i intercomami ułatwiającymi rozmowę podczas jazdy z przewodnikiem. Przed dotarciem do wieży będzie okazja poznać historię budowy zapory w Solinie oraz usłyszeć o przedwojennej Wojskowej Szkole Szybowcowej w Ustianowej i wspaniałych pilotach, którzy startując ze zboczy Holicy bili rekordy Polski.
A po wycieczkach w Bieszczady i Beskid Niskich na ciekawych świata czekają podkarpackie muzea z audioprzewodnikami, tyflografikami i udogodnieniami dla osób z niepełnosprawnościami: Muzeum-Zamek w Łańcucie, Muzeum COP w Stalowej Woli, budynki Zespołu Klasztornego Karmelitów Bosych w Zagórzu, Podziemna Trasa Turystyczna w Przemyślu i wiele innych przyjaznych dla niepełnosprawnych miejsc. Ubywa w nich barier, rośnie dostępność. Stają się otwarte dla każdego turysty.