Verdun. Nazwa znakomicie znana w Europie, ale i nieobca w Polsce. Twierdza i toczona wokół niej krwawa bitwa na trwałe wpisały się w historię zmagań wojennych. Kto jednak z naszych rodaków wie, że także na terenie Podkarpacia znajdowała się równie potężna fortyfikacja? I że walczyli tu Austriacy, Węgrzy, Rosjanie, Niemcy, Polacy, Czesi, Słowacy, Rumuni, Bułgarzy, Włosi? I choć tak jak po wielonarodowych armiach, tak i po Twierdzy Przemyśl pozostały nikłe ślady dawnej świetności, to jednak i one świadczą o jej przeszłej potędze i strategicznym znaczeniu.
Niezdobyta potęga
Zwiedzając Przemyśl i okolice tego jakże urokliwego miasta bez trudu można natknąć się na ślady potęgi Monarchii Austro-Węgierskiej i geniuszu inżynierów CK Armii. To nie przypadek, że pozostałości umocnień czy obiektów o wyraźnie militarnym przeznaczeniu otaczają miasto niemalże szczelnym pierścieniem. Taki był bowiem zamysł architektów budujących od połowy XIX wieku umocnienia wokół Przemyśla. Te zaś składały się z dwóch pierścieni fortów, linii wspierającej oraz trzeciego pierścienia fortyfikacji polowych. Obiekty obronne znajdowały się w odległości od kilometra do ponad 12 km od centrum miasta.
W dniach wojennej chwały forteczne mury skutecznie chroniły swą załogę, a ta była niezwykle liczna, gdyż wedle szacunków liczyła około 131.000 żołnierzy, 21.000 koni i 1010 dział różnych typów i kalibrów. I choć ostatecznie wojska rosyjskie zajęły Twierdzę, to uczyniły to dopiero po długim oblężeniu i kapitulacji jej austriackiej załogi, która wcześniej wysadziła najistotniejsze fragmenty fortów, zniszczyła uzbrojenie i sprzęt wojskowy.
Jak przed wiekiem
Twierdza Przemyśl to jednak nie tylko mury i wojskowe umocnienia. To także specjalnie przygotowany teren na tzw. przedpolu każdego z punktów oporu. Ewenementem na skalę światową jest to, że forteczny krajobraz został tu zachowany w niezmienionej formie od wybuchu I Wojny Światowej. Dzięki temu po przeszło stu latach wciąż można podziwiać zachowane systemy maskowania zielenią, ukształtowanie terenu, przebieg dróg fortecznych czy wreszcie pozostałości licznych okopów wypełniających przestrzeń pomiędzy poszczególnymi obiektami. Obecnie niektóre forty zostały zagospodarowane i służą miejscowym pasjonatom i turystom, jak chociażby Fort VIII Łętownia w Kuńkowcach czy Fort XII Werner w Żurawicy.
Zwiedzanie
Zespół Twierdzy Przemyśl nadaje się do zwiedzania na wszelkie możliwe sposoby. Można to robić na piechotę, korzystając z dwóch kółek czy przemieszczając się na końskim grzbiecie. W zimie, o ile tylko pozwalają na to warunki, szczególnie polecane są do tego celu narty biegowe. Oczywiście, ze względu na to iż poszczególne forty charakteryzują się różnym stopniem zachowania i zawładnięcia przez przyrodę, przy ich zwiedzaniu należy zachować sporą ostrożność.
Więcej na temat Twierdzy Przemyśl oraz okolicznych atrakcji przeczytacie na stronie Visit Przemyśl.