Podkarpackie - Przestrzeń otwarta

Rozkoszny dał pokaz podkarpackiej kuchni na EXPO w Dubaju

Na wystawie EXPO 2020 w Dubaju Podkarpackie zaprezentowało swoje kulinarne atuty. Specjalne wariacje proziaków przygotował Michał Korkosz, bloger kulinarny, znany jako Rozkoszny. Podkarpackie przysmaki podbiły podniebienia licznie zgromadzonych gości ze wszystkich stron świata.

Michał Korkosz, to popularny polski bloger kulinarny z podkarpackimi korzeniami. Swoje autorskie przepisy publikuje na blogu www.rozkoszny.pl. W 2017 roku został uhonorowany dwiema nagrodami SAVEUR za fotografię kulinarną. Jest też autorem książki kucharskiej, która ukazała się w USA i Kanadzie, a następnie w Polsce.

 

Książka „Fresh from Poland: New Vegetarian Cooking from the Old Country” ukazała się 17 marca 2020 nakładem The Experiment/Workman Publishing. Polskojęzyczne wydanie pod tytułem „Rozkoszne. Wegetariańska uczta z polskimi smakami” miało premierę jesienią 2020 roku.

Młody kucharz stoi przed płytą grzewczą z dwoma patelniami. Z jednej z patelni bucha ogień.

Pokaz kulinarny Rozkosznego – blogera kulinarnego z Podkarpacia. Fot. Patryk Ogorzałek

Podczas pokazu Michał Korkosz opowiadał o ciekawostkach kulinarnych związanych z Podkarpaciem.

Publiczność przygląda się młodemu kucharzowi, który robi ciasto na scenie.

Pokaz kulinarny Rozkosznego – blogera kulinarnego z Podkarpacia. Fot. Patryk Ogorzałek

Głównym motywem kulinarnego show były podkarpackie proziaki serwowane z różnymi dodatkami. 

Młody kucharz nakłada na talerz z plackiem sos grzybowy

Pokaz kulinarny Rozkosznego – blogera kulinarnego z Podkarpacia. Fot. Patryk Ogorzałek

Proziaki, to niewielkie ciasta, rodzaj chlebka, które można zjeść na słodko – z miodem, cukrem czy dżemem – lub na wytrawnie, z sosem czosnkowym, grzybowym lub solonym masłem.

Młody kucharz smaży placki na patelni. W tle widać przyglądającą mu się publiczność.

Pokaz kulinarny Rozkosznego – blogera kulinarnego z Podkarpacia. Fot. Patryk Ogorzałek

By przygotować proziaki, potrzeba mąki, kefiru, maślanki lub zsiadłego mleka, odrobiny soli i cukru, czasem jajka oraz składnika najważniejszego: sody oczyszczonej, na którą na Podkarpaciu mówiło się “proza”. To właśnie od prozy to ciasto wzięło swoją nazwę. 

Młody kucharz opowiada zgromadzonej wokół kuchennego stołu publiczności o podkarpackiej kuchni.

Pokaz kulinarny Rozkosznego – blogera kulinarnego z Podkarpacia. Fot. Patryk Ogorzałek

Do mąki trzeba dodać sodę oczyszczoną, a następnie pozostałe składniki (kefir, maślanka lub zsiadłe mleko, sól, cukier, jajko), z tego wyrabiamy luźne ciasto. Z ciasta robimy rulon i kroimy go w plastry. Każdy plaster rozwałkowujemy na grubość około 1,5 centymetra. Smażymy na rozgrzanej blasze, płycie kuchennej lub na patelni bez tłuszczu, po kilka minut z każdej strony, aż się zarumienią.

Młody kucharz podaje dziecku talerz z przygotowanym przez siebie daniem. W tle publiczność oglądająca pokaz kulinarny.

Pokaz kulinarny Rozkosznego – blogera kulinarnego z Podkarpacia. Fot. Patryk Ogorzałek

Od 2006 r. proziaki są oficjalnym produktem wpisanym na listę wyrobów tradycyjnych w kategorii “wyroby piekarnicze i cukiernicze w województwie podkarpackim”.

Młody kucharz gotuje na scenie. Na pierwszym planie widać przyglądającą mu się publiczność.

Pokaz kulinarny Rozkosznego – blogera kulinarnego z Podkarpacia. Fot. Patryk Ogorzałek

Więcej o historii proziaków przeczytacie w artykule na kuchnia.wp.pl