Strona główna Gospodarka Lotnictwo i kosmonautyka Royal-Star - od szkoły pilotów i aero-taxi po...
Lotnicza pasja inżyniera konstruktora zaowocowała pierwszym w Polsce prywatnym ośrodkiem szkolenia pilotów. Podkarpacka Royal-Star pozwala na rozpoczęcie kariery lotniczej w największych liniach lotniczych świata i sama oferuje przewozy powietrzną taksówką – nawet odrzutową. Szkoli mechaników i rozwija samolotowy serwis. Wiele części do silników i samolotowych komponentów produkuje we własnych zakładach.

Firmę Royal-Star założył w 1995 roku Krzysztof Pawełek, były konstruktor Wytwórni Urządzeń Chłodniczych w Dębicy, która produkowała również dla przemysłu lotniczego. – To tam miałem okazję pracować przy konstrukcji m.in. silników lotniczych – wspomina. - Lotnictwem pasjonuję się od 1980 roku. Wtedy zacząłem latać na szybowcach, później na samolotach. Własny biznes zacząłem jednak od produkcji urządzeń klimatyzacyjno-chłodniczych, bo na nie było zapotrzebowanie. Dzięki temu firma szybko rozszerzyła działalność poza granice Polski, a ja mogłem znów pomyśleć o lataniu. Do biznesu dołączył także mój brat Tomasz, wnosząc nowe pomysły.

 

W 2003 roku firma zakupiła pierwszy samolot i otworzyła Ośrodek Szkolenia Royal-Star AERO. Inspiratorem był Krzysztof Kusek, instruktor pilot, obecny szef szkolenia pilotów. Doprowadził do szybkiej certyfikacji ośrodka i już w pierwszym roku miał 40 osób na szkoleniu do licencji zawodowej. Firma wybudowała bazę Ośrodka Lotniczego bezpośrednio przy lotnisku w Mielcu. Ma tu dostęp do betonowego pasa startowego oraz posiada własną stację obsługi samolotów. Uczy pilotowania od zera do licencji pilota liniowego ATPL oraz przeprowadza szkolenia i egzaminy na mechaników lotniczych.

 

- Uczymy pilotażu m.in. studentów kierunków lotniczych Politechniki Śląskiej i Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Chełmie, kursantów zza granicy – mówi założyciel Royal-Star. – Mamy w dyspozycji 15 samolotów, w tym 5 wielosilnikowych. Posiadamy 2 nowoczesne symulatory lotu typu FNPT II. Kupiliśmy je w 2019 roku, podobnie jak platformę do szkolenia zdalnego. Sytuacja pandemii każe nam rozwijać tę ofertę. W tym roku wdrażamy więc platformę szkoleniową także dla mechaników. Umożliwi ona wykorzystanie rzeczywistości rozszerzonej VR, dzięki której student będzie mógł wirtualnie przeprowadzić naprawę silnika.

 

Royal-Star zatrudnia wielu doświadczonych mechaników i posiada Certyfikat PART 145. W stacji obsługi statków powietrznych wykonuje przeglądy, modyfikacje, remonty i naprawy samolotów oraz ich komponentów. Jako jedna z dwóch w Polsce prowadzi remonty główne silników lotniczych. Z usług korzystają firmy posiadające park samolotowy, ale również właściciele samolotów do prywatnego użytku, z Polski, Niemiec, Austrii.

 

W 2013 roku praca zespołu Royal-Star zaowocowała uzyskaniem Certyfikatu Przewoźnika Lotniczego (AOC) oraz koncesji na wykonywanie przewozów pasażerskich i cargo. Powstała nowa spółka - Royal-Star JET, oferująca różne usługi transportowe: loty biznesowe, charterowe, medyczne, cargo. - Rozwijamy przewóz biznesowy w oparciu o naszą flotę, ale także samolotami stacjonującymi obecnie na lotnisku w Rzeszowie, typu Beechcraft, czy odrzutowiec Cessna Bravo. W planach są jeszcze następne samoloty typu business jet, w tym w wersji medycznej. Sytuacja związana z epidemią utrudnia podróże zagraniczne, wypełniamy zatem rynkową lukę, oferując przewóz w dowolne miejsce Europy. W ubiegłym roku odnotowaliśmy w firmie 25-procentowy wzrost takich lotów – zdradza Tomasz Pawełek, dyrektor zarządzający w spółce.



Należąca do Stowarzyszenia Dolina Lotnicza Royal-Star wciąż inwestuje w produkcję, od której zaczęła działalność. W znikomym stopniu dotyczy ona już urządzeń dla chłodnictwa. Teraz są to głównie części i komponenty lotnicze. Zespół doświadczonych inżynierów obsługuje nowoczesny park maszynowy, laboratorium pomiarowe i nowoczesny park do badań NDT. Oddziały produkcyjne znajdują się w Dębicy, w Mielcu i Krośnie.

 

- W tym roku kupujemy nowe maszyny i będziemy budować halę w Mielcu. Inwestujemy także w nową halę przy lotnisku w Krośnie, gdzie rozwijamy ośrodek remontów samolotów historycznych. Regenerujemy silniki, wykonujemy skrzydła i kadłuby z kompozytów. Dzięki nam w niebo wzniósł się m.in. zabytkowy Fieseler Fi 156 Storch. W ciągu trzech lat wyremontowaliśmy 9 samolotów, m.in. dla muzeów w Szwajcarii i Niemczech. To także część naszej lotniczej pasji – podsumowuje założyciel Royal-Star.

Udostępnij ten artykuł w mediach społecznościowych

Warto przeczytać

Najciekawsze atrakcje

Zapora w Solinie

Najciekawsze atrakcje

Zagroda pokazowa w Mucznem

Muzea i skanseny

Skansen w Sanoku

Architektura drewniana

Pałacyk Myśliwski w Julinie

Podkarpackie winnice

Karpacki Szlak Wina

Zamki, pałace i dwory

Zamek w Krasiczynie

Pieszo, rowerem i konno

Bieszczady dla początkujących

Polecamy!


Zarządzaj ustawieniami dotyczącymi prywatności